Kos jest niedużą wyspą, kameralną i spokojną, ale nie nudną. Punktem obowiązkowym jest samo miasto Kos. Jest ono ciekawe z tego względu, że stanowi wręcz plątaninę stylów architektonicznych i kultur. Spacerując uliczkami znajdziemy tu zarówno zabudowę średniowieczną, jak i nowoczesną, a także wpływy tureckie. Ale wyspa Kos to nie tylko jej stolica, to również urokliwe wioski jak np. Zia, gdzie turyści przyjeżdżają oglądać zachody słońca. Warto zakupić tu pamiątki i lokalne produkty oraz zjeść posiłek w typowej greckiej tawernie. Szukając ładnych, piaszczystych plaż należy odwiedzić popularne miejscowości turystyczne Tigaki lub Marmaris, bądź można wybrać się na mniej uczęszczaną, ale uroczą plażę Paradise Beach. A jeżeli jedna wyspa to za mało, to proponuję wyskoczyć na pobliską wyspę Nisyros by zobaczyć jeden z największych wulkanów hydrotermalnych na świecie. Jednak to co najbardziej urzekło mnie na wyspie Kos to przepiękny widok na wybrzeże tureckie, szczególnie na oświetlone wieczorem Bodrum.