RODOS
Rodzinny wyjazd na Rodos we wrześniu był strzałem w 10tkę!
Mieszkaliśmy w hotelu Sun Palace w Faliraki, wybraliśmy go na nasze wakacje z uwagi na duży aquapark na terenie hotelu oraz dobrą bazę wypadową do zwiedzania wyspy.
Gdy już nacieszyliśmy się słońcem i zjeżdżalniami zaczęliśmy bardziej aktywną część wyjazdu podczas której wypożyczonym samochodem zwiedziliśmy sporą część Rodos.
CO SZCZEGÓLNIE POLECAM?
Miasto Rodos - koniecznie nocą! "Starówka" robi fantastyczne wrażenie, momentami mieliśmy wrażenie że przenieśliśmy się do średniowiecza! Wąskie uliczki i zaułki wybrukowane małymi kamykami, otoczone kilkukilometrowymi murami twierdzy zachwyciły także najmłodszych uczestników.
Lindos - białe domki z wąskimi uliczkami, zasłonietymi z góry winoroślami dającymi przyjemny chłodek nawet przy ponad 35-stopniowym upale! Nad miasteczkiem góruje Akropol, na który można dostać się pieszo lub tzw. Lindos-taxi czyli... na osiołku.
Stegna - swojsko brzmiąca miejscowość kusi przyjemną piaszczystą plażą a przede wszystkim najsłynnniejszą restauracją rybną Kozas. Dla smakoszy owoców morza i greckiej kuchni - punkt obowiązkowy! Położenie tu przy plaży z pięknym widokiem i oczywiście przepyszne potrawy na długo pozostaną w pamięci.
Plaża Tsampika - super piaszczysta plaża, z łagodnym wejściem do morza, z masą atrakcją sportów wodnych oraz wielkim głazem pomalowanym w kolory greckiej flagi.
Marmaris - szybki wyskok do Turcji. Przyjemny, krótki rejs połączony ze zwiedzaniem miasta, z wizytą w fabryce tureckich słodyczy, zakupami, czasem wolnym który przeznaczyliśmy na plażowanie po smacznym tradycyjnym tureckim posiłku.
Faliraki nocą - ten kurort słynie z życia nocnego, imprezowicze z pewnością będą tu czuli się wspaniale.