Wietnamska wyspa Phu Quoc jest świetnym miejscem dla osób, które chcą poznać nieco azjatyckiej kultury, a jednocześnie nie chcą rezygnować z resortów do których przywykli podczas podróży na bliższe destynacje. Tutaj azjatycka codzienność przeplata się z turystyką w bardziej komercyjnym wydaniu. Mogę śmiało polecić na pierwszą podróż do Azji, na przetarcie szlaków. W sercu wyspy, w miejscowości Duong Dong znajdziemy bardziej kameralne hotele będące świetną bazą wypadową do miasta, na street foody do sklepów. Poza tym są kurorty, zbudowane od podstaw w ostatnich latach, gdzie większość hoteli to dobre sieciówki, znane na całym świecie. Na północy wyspy w Grand World znajdziemy park rozrywki Vin Wonders, a także pobliskie Vin Safari z egzotycznymi zwierzętami. Natomiast na południowym wybrzeżu możemy skorzystać z kolejki linowej o długości 8 km, wpisanej na listę rekordów Guinessa.. Będąc na Pqu Quoc zdecydowanie warto skorzystać z lokalnych street foodów. Ceny są zdecydowanie zachęcające i co ważne spędzając czas poza hotele możemy czuć się bezpiecznie. Mieszkańcy są przyjaźni i nie natarczywi wobec turystów.