MALEDIWY
Cóż mogę powiedzieć - było cudownie, byłam tam tylko 2 dni, ale nigdy nie zapomnę tego miejsca. Na pewno bardzo chętnie kiedyś wrócę – tak jak mówią – jest to raj na ziemi. Myślę, że każdy kto to tam raz poleci to już nigdzie indziej nie będzie mu się tak podobało jak tam, bo tak szczerze ciężko gdzie indziej o tak cudowne, długie, białe plaże. Nigdzie indziej nie widziałam tak lazurowej wody. Fascynująca przyroda, cisza i spokój, przemiła obsługa, przepyszna kuchnia, no i zaskakujący czasami wystrój pokoju to idealne miejsce na pełen relaks z dala od cywilizacji. Na pewno nie jest o kierunek dla ludzi aktywnych. Malediwy to archipelag który tworzy ok. 1200 wysp (z których tylko ok. 200 jest zamieszkanych). Są one rozrzucone na Oceanie Indyjskim na długości 800 km. Wyspy te są najniżej położonym państwem na świecie i podlegają nieustannej erozji w związku z czym grozi im całkowite zalanie (są prognozy że stanie się to w ciągu najbliższych 20 lat). Pora deszczowa na Malediwach zaczyna się w połowie marca i trwa do listopada, ale nie jest ona szczególnie uciążliwa – jest bardzo ciepło, w okolicach 30 st. C, jednak często się chmurzy, pada deszcz i wieje silniejszy wiatr. Dzięki tym opadom wyspy te są wiecznie zielone i zawsze są świeże owoce min.: banany, palmy kokosowe, ananasy, pomarańcze, mango. Przebywając na wyspie w hotelu jesteśmy tak naprawdę odcięci od cywilizacji. Na wyspie najczęściej nie ma nic poza hotelem (nie ma sklepu, apteki, gdzie można by kupić potrzebne rzeczy, należy polecać klientom aby jakieś podstawowe leki zabierali ze sobą). W razie choroby do szpitala trzeba płynąć lub lecieć samolotem na większą wyspę - warto więc polecić dobre ubezpieczenie w wersji rozszerzonej. Chrześcijaństwo i wszelkie symbole religijne, są zakazane i nie wolno ich wwozić do kraju (nie zabierać ze sobą Biblii ani medalików, bo zostaną skonfiskowane). Wwóz alkoholu również jest zabroniony. Co robić na Malediwach – odpoczywać.