MYKONOS
Portowe miasto najlepiej zwiedzać bez żadnego planu. Trzeba zagubić się w gąszczu wąskich uliczek, przy których wyrastają liczne kościółki i domy z niebieskimi okiennicami. Podobno Mykonos zbudowano w taki specyficzny sposób w obawie przed piratami. Dziś nikt już nawet o nich nie pamięta. Tuż nad morzem leży tu dzielnica o nazwie Mała Wenecja, skąd można podziwiać rząd zabytkowych wiatraków i zanurzone w wodzie stare domostwa. Jeśli zmęczy nas gwar miasta, chwilę wytchnienia da nam któraś z plaż, choćby pobliska Platis Gialos. Ale przede wszystkim skalista wyspa Mykonos słynie z imprez, występów najlepszych DJ’ów, transwestytów itp., swobodnej atmosfery i drogich knajp. Tu nie mają czego szukać zwolennicy cichych plaż i spokoju. Na wyspie nie znajdziemy olśniewających krajobrazów ani zabytków, są za to liczne kaplice, a także mnóstwo plaż. Główne miasto nazywające się tak jak wyspa, czyli Mykonos, jest jednym z najbardziej zadbanych miast na Cykladach oraz popularnym centrum zakupowym. Plaże na Mykonos tętnią życiem przez całą dobę. W dzień okupują je poszukiwacze słońca i opalenizny, nocami są tu imprezy. Bilety wstępu potrafią kosztować ok 200 EUR. Leżaki w pierwszym rzędzie od morza na najsłynniejszej plaży Super Paradise kosztują 30 Euro. Miejsce tutaj znajdą naturyści oraz geje. Tekstylni mogą opalać się na Platis Gialos i Psarrou. Z Mykonos organizowane są jednodniowe wycieczki na świętą wyspę Delos, bogatą w antyczne ruiny. Specyfiką wyspy jest to że cały czas wieje wiatr, momentami bardzo silny, przez cały sezon i na to trzeba zwrócić uwagę oferując ten kierunek klientom. Ale dzięki temu jest to idealne dla miłośników żeglarstwa i sportów wodnych.